Co jakiś czas rzeźbię w mące, drożdżach, grzybach, mięsie i żółtym serze.
Pizza mi wychodzi zacna. Coraz lepsza.
Ostatnio o tym wzruszającym serowo-mięsnym wydarzeniu pisałem trzy lata temu tutaj więc postanowiłem, że pora na powiew świeżości… :)
Co jakiś czas rzeźbię w mące, drożdżach, grzybach, mięsie i żółtym serze.
Pizza mi wychodzi zacna. Coraz lepsza.
Ostatnio o tym wzruszającym serowo-mięsnym wydarzeniu pisałem trzy lata temu tutaj więc postanowiłem, że pora na powiew świeżości… :)