Ostatnio jakoś często bywam kogutem domowym. :)
Ale to pewnie takie rodzinne zboczenia gastronomiczne po prostu (nie mylić z gastrycznymi).
Zachciało się dobrej pizzy więc ustrugałem:
Ciasto:
– 375g maki pszennej
– 3 łyżki oliwy
– 1,5 łyżeczki soli
– 1,5 łyżeczki cukru
– 15g świeżych drożdży
– 270g wody
Drożdże rozpuścić w letniej wodzie. Do miski wsypać mąkę, dodać sól i cukier, wlać wodę z drożdżami, olej wszystko wymieszać. Wyrobić ok 5 minut, zostawić na 30 – 45 min.
Po tym czasie rozwałkować, wrzucić na blachę, posmarować sosem pomidorowym, napakować pieczarek, szynki, sera i co tam kto lubi, włożyć do gorącego piekarnika.
Piec ok. 15 minut w temperaturze ok. 220ºC.
Voila! Żreć!
U mnie do tego dobry ketchup + wykonany przez moją Kobiałkę jogurtowy sos czosnkowy.