W sobotę zamiast normalnie pić wódkę jak biały człowiek znów dłubałem, szyłem, szlifowałem skórę.
Dokończyłem dwie pochewki dla noży których używam na co dzień. Dla dwóch noży – Morakniv 510, który jeździ ze mną w samochodzie oraz dla Morakniv Classci 2, który noszę w torbie z lapkiem.
Nie ma się co rozpisywać, najkrócej – piękne rzeczy. Prawie jak cycki.
Więcej zdjęć w galeriach:
Pochwa skórzana dla Morakniv Mora 510
Pochwa skórzana dla Morakniv Mora classic 2