Nad Bałtyk pojechałem. Do Gdańska. Nie pamiętam już dlaczego mi się tam nie podobało.
Podobamisię okazujesię.
Będę wracał.
Niemal wszystkie fotograficzne gnioty – Krótka gdańska eskapada.
Nad Bałtyk pojechałem. Do Gdańska. Nie pamiętam już dlaczego mi się tam nie podobało.
Podobamisię okazujesię.
Będę wracał.
Niemal wszystkie fotograficzne gnioty – Krótka gdańska eskapada.
Zlot był, jak co roku wiosną. Cza było być! No i co zrobisz? Nic nie zrobisz…!
Jak mówi stare góralskie przysłowie – Veni, vidi, vici!
Czyli poszedłem, zobaczyłem i nogi mnie rozbolały.
Czy jakoś tak…