Heh… Nie ma zbyt wielu fajniejszych tematów na sobotni poranek, od tego, żeby sobie wstać o 6:15, wsiąść na rower, pojechać kilka/naście kilometrów w las i spożyć śniadanie na bogato (+ deser). :)
Polecam!
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.