Brak czasu, brak czasu, brak czasu.
Aktualizacji kilka nadszedł czas. Jest wrzesień, wrzucam info z lutego – nie bedę się rozpisywał, bo zaległości sporo. Poniższe ryciny niechaj opowiedzą.
Luty – leśne śniadanie z kumplami z CO.
Były pogaduchy, spacer, ogień, kiełba, jajówa z cebulą, herbatka ze świerka, etc.